RejPiekielnyGrabarz on DeviantArthttps://www.deviantart.com/rejpiekielnygrabarz/art/LMA-przywolanie-cienia-380959788RejPiekielnyGrabarz

Deviation Actions

RejPiekielnyGrabarz's avatar

LMA: przywolanie cienia

Published:
532 Views

Description

Jako, żę oboje nie dogadują się na wzajem. No rzadko by pasożyt dogadywał się z "ofiarą"

- Hmm przywołać swojego cienia? - powiedział sam do siebie czerwono oko chłopak. Spojrzał na dziwny telefon, który ma mu to ułatwić. Szczerze to bał się tego. Tylko raz w życiu zobaczył swojego pasożyta, i więcej razy robić tego nie chce. Ale musi i to go ręcz wewnętrznie dręczy. Spacerował w tę z z powrotem po zielonej trawie. Nagle zaczął dostrzegać jakże piękna jest tu trawa, je żywe kolory, kończyny. Kucnął i przyjrzał się rośliną. Jako, że wampir ma wyostrzony wzrok szybko dostrzegł i zerwał czterolistną koniczynę. Znów parę rundek dookoła. Jakaś dziwna presja na nim spoczywa. Nie za bardzo wiedział jak sobie z tym poradzić. Przetarł oczy i znów wyjął telefon z kieszeni i spojrzał na jego funkcje.
"Raz kozie śmierć." - pomyślał, ale nadal nie nie zrobił w związku z tym. Nie mógł już dłużej czekać, szczególnie, że w jego stronę poszło spokojne " No przywołaj to nie gryzie" od tego dziwnego kolesia, który kazał mu to zrobić. No nic.
" Jeden, dwa, trzy" i wcisnął odpowiedni kwadracik na ekranie. Zapadła niezręczna cisza wręcz tak głośna, ze głowa bolała.
- I co? To tyle? Nie udało sie czy co? Co za lip...- Chłopak nie dokończył, gdyż na gardle poczuł zimny metal. Mimo, że był wampirem,dobrze czuł ten chłód zimnej stali. Tak przeszywający ciało.
- Ty sukinsynie, jak śmiałeś kurwa mać! - dźwięk był tak nieprzyjemny dla ucha, że niebiesko włosy aż się skulił. - No co smarkaczu język ci odrąbało??? Jeszcze raz pytam jak kurwa śmiałeś mi łepetyne zawracać cioto??!! - kolejne słowa były tak nieprzyjemne, niego gardłowe a za razem sykliwe. Nie, nie szło tego dźwięku opisać. Przy tym przejechanie pazurami po tablicy to pikuś.
- T...takie zadanie miałem - wyjąkał chcą jak najdalej zwiać od tego demona.
- Ah taaak? Zadanie?? To ci coś powiem MNIE-SIĘ-DEBILU-NIE-WZYWA!! - krzyknął chłopak roztaczając wokół siebie mrok. Byli za dnia, a to go bardzo osłabiało. Zresztą sam cień był słaby, przez spadek energii wampira.Rogaty demon mocnije naparł ostrzem na gardło ofiary. Ta jednak była sprytniejsza. Chłopak wyrwał sie podcinając sobie trochę skórę i teraz czerwona cieć spływała po nim. Szybko podniósł telefon który poprzez wystraszenie upuścił i wcisnął przycisk " unieszkodliwić". Nie miał wyjścia. Cień SAM od SIEBIE przeszedł ze stanu nieszkodliwego na niebezpieczny. Ale jak? Zresztą nieważne, byle go jakoś stłamsić.
Cień ryknął z bólu jaki mu to zadało. Wściekły potwór poczuł to czego nikt by poczuć nie chciał, wręcz momentalnie upał na kolana, a cień, który cały czas go otaczał zniknął.
- N...no i tak ma być - Douzo był święcie przekonany, że brzmiało to jak rozkaz, niestety tak nie było.
- Po twoim trupie wampirku - wyszydził przez zęby po czym splunął czarną mazią na ziemie. Trząsł się jak galareta, ciało dopiero dochodziło do siebie. Zaś światełka przy obroży świeciły sie na niebiesko. Teraz najmniejszy wybryk, mogący zaszkodzić Douzo był momentalnie karcony. Zazwyczaj są w trybie niebieski-czerwony. Czyli neutralny. Wówczas cień może pozwolić sobie na więcej. Czerwony to stan wręcz agresywny - atakujący. Zaś niebieski, no cóż. Tu bywały bolesne kary.
Douzo spojrzał pytająco na "instruktora". Ten tylko kiwnął głową rozumiejąc o co chodzi. I nasz bohater odesłał cienia z powrotem. W mroki swojego ciała. Niestety. Odetchnął z ulgą. Temu nie chciał go znowu widzieć. Chłopak jest strasznie narwany i agresywny. Więc dośc niebezpieczny. Po za tym nie znosi wampirka gdyż charakterem przypomina mu jego głównego wroga.

Ta dwója musi nad sobą niestety popracować.
Mam nadzieje, że się podoba xD
Image size
1071x1111px 392.98 KB
© 2013 - 2024 RejPiekielnyGrabarz
Comments176
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
sviu's avatar
Jego włosy powinny być świętością ó-ó
Właśnie zauważyłam, że moje pasożyty są podejrzanie miłe dla swoich ofiar XD